- Najadłaś się? - zapytał.
- Max podłożyłeś mi pod nos 4 naleśniki. - przewróciłam oczami. - Jasne , że się najadłam.
- Och ok. - wstał od stołu. - Roxanne przywiozła kilka kompletów na galę.
- Kilka? - zmarszczyłam brwi.
- Wiesz ze względu na twój obandażowany brzuch różne kreacje pasują. - powiedział. - A teraz wkładaj buty i idziemy.
- Ok. - mruknęłam , wchodząc do przedpokoju.
W STUDIO - GODZINA 10.00
- Jestem! - wrzasnęłam , wbiegając do mojego studia. Siedział tam już Luke - mój spec od dźwięku z Will.IAm'em , Davidem , 2 Chainz'em i T.I . - Och. Cześć. Jestem Alex.
- Cieszę , się że postanowiłaś ponownie nagrać ze mną duet. - zaczął Will. - Bardzo Ci za to dziękuję.
- Ależ nie ma za co. - uśmiechnęłam się lekko, wyciągając z torby teksty piosenek. - Ok.... więc..... kto pierwszy?
- Mogę ja? - spytał 2 Chainz. Pokiwałam lekko głową dając mu tekst. Ogarnął go szybko biorąc kopię zapasową. Weszliśmy do pokoiku , wkładając słuchawki na uszy.
- Luke 3 strona. - ogłosiłam. Do każdej piosenki zapisałam melodię w nutach, Myślę , że trzydziestolatek sobie z nimi poradzi.
Puścił pierwsze takty...
Let me in your head , watch you learn some
Tryin' to see you SWEAT , watch you burn some
Eh , uh-huh , SWEAT [..]
{2 Chainz}
You don't learn a day , yu go own a day
I be in a scope like aftermath
Get on the rose , do ut the wrong way... [...]
- Koniec! - wrzasnął Luke. Zdjęłam słuchawki , przytulając 2 Chainz'a. Objął mnie , zaczynając się śmiać.
- Było cudnie! - zawołałam. - Chodź. Musimy tego posłuchać.
Podeszliśmy do reszty z uśmiechami na twarzy. Usiadłam na kolanach Davida , przeciągając się.
- Puść. - poradziłam. Luke odtworzył całą piosenkę. Była świetna!
- To chodź Will. - odparłam. - Muszę Cię usłyszeć.
GODZINĘ PÓŹNIEJ
- Zobaczymy się na gali. - pocałowałam każdego w policzek. - Do zobaczenia Guetta!
- Pa Claudia! - odmachał mi. Usiadłam na fotelu.
- Lex jeszcze nagraj z 3 piosenki. - Max poklepał mnie po ramieniu. - Nagrałaś duety czyli 4 piosenki , cover Eda i Papi. Musisz jeszcze nagrać kilka , aby wybrać jakąś dobrą na "Zagadkę".
- Skąd masz pewność , że wygram? - zaśmiałam się, przykładając gorący termofor do brzucha. Mięśnie rozluźniły się pod wpływem wrzątku.
- Ja to kochana wiem. - złapał mnie za policzki. Odtrąciłam jego ręce , pocierając skórę.
- Zachowujesz się jak moja babcia. - mruknęłam.
- Ona żyje? - spytał. Pokiwałam lekko głową , uśmiechając się pod nosem. Szkoda , że nie wiem gdzie dokładnie jest.
- Znajduje się w ośrodku dla emerytów. - wspomniałam. - Tylko nie wiem w którym.
- To skąd możesz... - zaczął.
- Nathan ma z nimi kontakt. - westchnęłam podirytowana. - Za nic nie zamierza mi podać adresu. Ku*as je*any.
- Wyrażaj się. - upomniał mnie. - A teraz księżniczko wstawaj, zakładaj słuchawki i śpiewaj.
- Brzuch mnie boli. - zajęczałam. Dał mi floron i butelkę wody. Popiłam tabletkę wkładając sprzęt. Podsunęłam pod nos tekst piosenki "Uncover"
- Wyżej głos w 5 zwrotce. - poprawił Luke. - Oraz przerwa w refrenie.
- Poprawię. - zaśpiewałam jeszcze raz. Tym razem bez uwag. Nagrałam także " Darkside" oraz "Crazy Girl" . Kilka minut starczyło na poprawki.
- Możemy już iść? - zdenerwowana , jak i obolała usiadłam na fotelu. - Nagrałam? Nagrałam. A teraz w podskokach musimy pędzić do mojego domu.
- Ach te kobiety. - ochroniarz przewrócił oczami. Zachichotałam wstając. Założyłam torbę na ramię , wychodząc ze studia.
~,~
- Gdzie te sukienki? - zapytałam wychodząc z łazienki w ręczniku. Max siedział na moim łóżku czytając gazetę.
- Emh w garderobie. - odpowiedział nie odrywając wzroku znad prasy. Zaciekawiona tym co czyta , zajrzałam mu przez ramię.
- " Dziecko Nialla Horana w kostnicy".... - przeczytałam na głos. - "Dnia 24 Sierpnia , sławna ex jednego z piątki przystojniaków z One Direction została zaatakowana. Alex Foxyer trafiła do szpitala. Źródła donoszą , że Alex była w 3 tygodniu ciąży. Mimo iż straciła dziecko , postanowiła wyjść ze szpitala z otwartą raną i cieszyć się życiem na zbliżającej się gali." Co k*rwa!?? Jak tak można!? Dziecko?!
Jęknęłam , gdy poczułam ból w dolnej partii ciała. Widocznie na ból brzucha wpływa także stres i zdenerwowanie.
- Uspokój się. - rzucił Max. - Idź się ubieraj. Masz jeszcze dużo czasu, ale musimy pojechać po chłopaków.
- Że co? - uniosłam brwi do góry.
- Musimy pojechać po The Wanted. - zaśmiał się. Moje oczy wyglądały jak gałki lodowe. - Ich menadżerka jest na pogrzebie więc się nie wyrobi , a jako że my jedziemy we dwójkę zmieścimy ich spokojnie.
- To jest konkurencja One Direction! - krzyknęłam. - Jak i moja!
- Pamiętasz co mama Ci powtarzała? - pokiwałam pozytywnie głową.
- Nawet jeżeli w środku się gotujesz , uśmiech na twarzy i idziesz dalej. - wspomniałam. - Wiem o tym dobrze. Lecz ja nie dam rady. Palnę jakąś ripostę i będą mieli wyrobione o mnie zdanie.
- Tym się przejmujesz?! - pokręcił głową. - Ubieraj się. Już!
Prychnęłam pod nosem , wchodząc do garderoby. Na sofie leżało kilka pokrowców na ubrania. A w skrócie - 3. Otworzyłam
pierwszy. Niezbyt ciekawa kolorystyka . Rozsunęłam suwak od
drugiego pokrowca.
- Czy Roxanne wybiera specjalnie takie sukienki? - zdziwiłam się w myślach. I wreszcie ostatni komplet.
- Wow. - szepnęłam. Sukienka wprost idealna.
Lekko beżowa , z falbankami w dolnej części.
- Rzeczywiście. - obok mnie zjawił się przyjaciel. - Wiedziałem , że ją wybierzesz , dlatego kupiłem idealne
buty. - wyciągnął zza pleców pudełko.
- Dziękuję Max. - uśmiechnęłam się ciepło. - Mógłbyś mi przynieść kopertówkę leżącą na biurku i moją torebkę z kosmetykami?
- Jasne. - odpowiedział. Przyszykowałam wszystko na sofie , wraz z przyniesionymi rzeczami przez Maxa. Nasmarowałam całe ciało balsamem o zapachu mango. Postanowiłam odwiązać stary bandaż , aby zastąpić go nowym. Rana wyglądałam okropnie. Dookoła niej wsmarowałam ocieplającą maść (uwierzcie istnieje taka! Dla dzieci ;3 xD ) . Zawiązałam bandaż kilkakrotnie. Schyliłam się , by upewnić się , czy aby jest mi wygodnie. Założyłam na siebie sukienkę i buty. Zrobiłam nie za lekki i nie za mocny
makijaż , który odróżnia się od beżowego stylu. Pomalowałam
paznokcie co było nie lada wyzwaniem. Puściłam sobie podczas tego mozolnego procesu piosenkę James'a Arthur'a - You're Nobody 'Till Somebody Loves You. Piosenka wyrażająca więcej niż szczere czyny. Jesteś nikim dopóki ktoś Cię nie pokocha.Po dwóch może i więcej godzinach - byłam gotowa.
- I jak? - zapytałam , okręcając się wokoło własnej osi. Ochroniarz spojrzał na mnie beznamiętnie , lecz gdy dostrzegł jak wyglądał wrzasnął :
- Anioł po mnie przyszedł!!! Lex ratuj!!!
Podniosłam brew do góry , śmiejąc się. Złapał się za serce , podchodząc do mnie.
- Przebijesz samą Selenę Gomez. A wiesz , że to moja idolka. - szepnął zachwycony. - Jestem dumny , że jestem twoim ochroniarzem.
- Nie słodź tak bo cukrzycy dostanę. - wybuchnęliśmy śmiechem. - A teraz spokój. Która godzina?
- 15.23. - spojrzał na zegar wiszący na ścianie. - Możemy się zbierać. Viki , przyszła kilkanaście minut temu jak schły Ci paznokcie.
- Och... Nie słyszałam jej.
- Hej. - uśmiechnęła się szeroko , gdy mnie zauważyła. Wstała z otwartą buzią.
- Czy to aby na pewno moja podopieczna? - zażartowała.
- Jesteśmy w tym samym wieku. - zachichotałam. - Nie masz jakoś mi za złe , że nie będziesz z Zaynem?
- Będę z moim skarbem. - szepnęłam , przytulając mnie mocno, ale uważając na ranę. - Z tobą Claudia też mi jest dobrze. Jesteś moją najlepszą przyjaciółką.
- Weź bo mi makijaż się rozmyje. - zaczęłam wachlować swoją twarz. W tym samym czasie zszedł już przebrany w garnitur Max.
- Gotowe! - zawołałyśmy jednocześnie.
~,~
- Za ile te gwiazdki wyjdą? - marudziłam od 5 minut.
- Zobacz wychodzą. - podekscytowana Viki wskazała palcem na willę. Dlaczego podekscytowana? Bo jarała się nimi , aż od wejścia do limuzyny.
- Witamy. - do pojazdu weszło 5 chłopaków. Zaczęłam przyglądać się swoim paznokciom. Ochroniarz wszedł za kierownicę , patrząc na mnie. Wyczekiwał , aż się przedstawię. Nie wiadomo z czego ,ale ból brzucha nasilał się z każdą sekundą. Stres? Proszę was.
- \Jestem Alex Foxyer. - wymusiłam uśmiech. Każdy z nich ucałował moją rękę.
- Tom.
- Max.
- Siva.
- Jay.
- Nathan.
Ten ostatni uważnie mnie obserwował. Zmarszczyłam brwi skoncentrowana.
|
Jay :) |
- Wiesz , że możesz puścić moją rękę? - zaśmiałam się. Zawstydzony odwrócił wzrok.
- Więc...opowiesz nam coś o sobie Lex? - Jay przerwał niezręczną ciszę. Uśmiechnęłam się do niego , zaczynając mówić :
- Nazywam się Alex Claudia Foxyer i mam 19 lat. Pochodzę z Australii z Sydney. Mam starszego brata - Nathan i młodszą siostrę Lily. Moi rodzice nie żyją. Jestem ex dziewczyną Nialla Horana.
- Pedał. - bąknął pod nosem Max (ten z TW).
- Masz coś do niego? - naskoczyła na chłopaka Victoria. - Tak się składa , że jest on moim przyjacielem i w żadnym wypadku jest 100% - owym heteroseksualistą.
- Co to ma do rzeczy? - prychnął Nath.
- Uspokójcie się chłopaki. - warknął Jay. Zwrócił się w moją stronę.
- Kontynuuj.
- Niedługo powinna wyjść moja 3 płyta "The Edge of the Abyss". Lubię psy. Byłam dziewczyną Conora Maynarda. Jestem fanką James'a Arthur'a . Imagine Dragons , One Direction i Eminema.
- Wiesz coś o nas? - spytał Tom.
- Wiem jedynie , że macie fajne piosenki i Nathan jest najmłodszy. - zaśmiałam się cicho. Siva wybuchnął śmiechem.
- Och Baby Nath. - Mulat zaczął mówić piskliwym głosem. Młody siedział i nie wiedział gdzie podziać wzrok. Siedział tuż obok mnie, więc złapałam go za rękę. Wolny kraj , nie?
~,~
- Jesteśmy na miejscu. - Max zatrzymał się przed "czerwonym dywanem".
- O kurwa. - szepnęłam, czując ucisk w okolicy rany. - Nie dam rady.
- To tylko gala młoda. - powiedział pocieszająco Tom.
- Wiem. - jęknęłam spuszczając głowę. - Ale strasznie się boję spotkać Horana.
- Pieprzyć k*tasa! - wykrzyknął Siva. - Żyj dalej Claudia. Boisz się tego frajera , który z tobą zerwał bez przyczyny? Pokaż mu co stracił.
- Boli mnie brzuch. - przerażona , szukałam Floronu w torebce. - Proszę powiedz Max , że zabrałeś lekarstwo.
- Myślałem , że ty wzięłaś. - złapał się za głowę. Odetchnął , kręcąc głową przerażony. - Chłopcy wychodźcie na czerwony dywan. Kilka fot i idziecie do babki , która zada wam kilkanaście pytań i inne gó*no. Przedłużajcie jak się da.
- Powodzenia. - Nathan pocałował mnie w policzek tak samo jak Jay.
- I? - Viki , raczyła się odezwać. - Aż tak boli?
- Okropnie. - jęknęłam. - A może Apap coś da?
- Masz. - menadżerka podała mi tabletkę i wodę. Połknęłam szybko , kładąc głowę na oparcie. Czuję jakby sekundy dłużyły się niemiłosiernie.
- Musimy już iść. - usłyszałam szept mojej przyjaciółki obok mojego ucha.
- Już? - zdziwiona , otworzyłam oczy. Nawet nie wiedziałam , że mam je zamknięte. - Myślałam , że minęło kilka minut.
- 20 minut. - poprawił mnie ochroniarz. - A teraz głowa do góry i zero bólu.
- Łatwo mówić. - mruknęłam wysiadając z samochodu. Uśmiechnęłam się szeroko na błysk fleszy. Stanęłam odchylając się lekko do tyłu , kładąc ręce na biodra. Co i rusz słyszałam nawoływania paparazzi o spojrzenie w odpowiednią stronę. Viki wyrwała mnie z transu.
- Idziemy. - ogłosiła ciągnąc mnie za rękę. Stanęłyśmy obok pięknej dziennikarki.
- Witaj Alex. - uśmiechnęła się przyjaźnie. - Nazywam się Eve Hill. Jak Ci mija dzień?
- Dobrze. - odpowiedziała. - Nie licząc bólu brzucha.
- Podobno poprzez atak twoje dziecko zmarło. - zaczęła. - Czy to prawda?
Spojrzałam na Viki , po czym obie wybuchnęłyśmy śmiechem.
- Jeżeli ktoś słyszał o dziecku to jest równie zaskoczony jak ja sama. - pokiwałam głową. - Nie było żadnego dziecka. Ja w przeciwieństwie do niewyżytych paparazzi , bez obrazy Eve ,ale wiem co to prezerwatywa.
- No dobrze. - zachichotała , spoglądając na swoją kartę. - Zerwałaś z Niallem Horanem z One Direction. Prawda czy Plotka?
- I to o to. - zasmucona , potarłam swój policzek. - On zerwał ze mną.
- Współczuje. - przytuliłyśmy się lekko. - I ostatnie pytanie. Jaką masz nadzieję w stosunku do tej gali? Myślisz , że wygrasz JAKĄKOLWIEK nagrodę?
- I hope YES! - zawołałam , od razu się krzywiąc.
- Coś się stało? -zapytała. Złapałam się mocniej za brzuch oddychając głęboko.
- Hej Claudia! - usłyszałam za sobą. 1D właśnie kończyli sesję z paparazzi. Odmachałam im , żegnając się z Eve i ciągnąc za sobą menadżerkę.
- Dlaczego uciekamy? - obejrzała się za siebie. - Pamiętasz co chłopcy Ci powiedzieli?
- Wiem. - przewróciłam oczami. - Ale chce już siąść i przeboleć ten ból.
- Nie wiem jak Ci pomóc. - usiadłyśmy na wyznaczonych miejscach. Obok Viki miał siedzieć J. Cole , a obok mnie Nicki Minaj. Tuż za nami One Direction ( za cholerę dlaczego?! ) , a po drugiej stronie The Wanted.
- Uciekałaś przed nami Alex? - usłyszałam za sobą głos Liama. Pokiwałam przecząco głową , zerkając całkowicie na przyjaciół. Przywitałam się z nimi , spoglądając na Nialla. Siedział ze spuszczoną głową , bawiąc się swoimi palcami.
- Życzę powodzenia. - wyznałam szczerze.Usiadłam prosto , patrząc jak wielka hala zapełnia się gwiazdami.
- Jestem Jermaine. - podałam rękę raperowi. Uśmiechnął się szeroko , ukazując białe zęby. Podniósł się lekko wyciągając z tylnej kieszeni kartki papieru. Podał mi jedną. Zdezorientowana otworzyłam ją. Chłopcy jak i Victoria przyglądali się całemu zajściu.
- To jest piosenka. - odrzekłam. - Ze mną. Chcesz nagrać ze mną piosenkę?
- Raczej ty powinnaś spytać mnie. - zaśmiał się. - Napisałem ten tekst dla ciebie . Siebie dodałem jako feat. To.....chcesz?
- Jeszcze się pytasz. - mój humor się poprawił. - Zmówimy się przez menadżerów , okej?
Pokiwał lekko głową. Kilka minut później na swoje miejsce usiadła Nicki.
- Hej. - podałyśmy sobie ręce. - Jestem Alex.
- Onika , ale mów Nicki. - rozpostarła wargi w uśmiechu. Zaczęłyśmy rozmawiać o wszystkim , a ogólnie o sobie.
- Zaczyna się. - wtrąciła brunetka.
~,~
- A teraz nominowane w kategorii " Międzynarodowa piękność" - ogłosił Redfoo. Na bilboardzie pojawiły się zdjęcia :
- Liczę na Ciebie. - Minaj szepnęła mi do ucha. Pokręciłam przecząco głową mówiąc , że Ariana wygra.
- And the Winner Is...... (Zwyciężczynią jest) Alex Foxyer!! - wrzasnął prowadzący. Nie mogę w to uwierzyć! Wygrałam. Tak po prostu. Wstałam przeciskając się przez znajomych , aż zaczęłam schodzić po schodach. The Wanted od samego początku bili brawa. Jay pił , ale to szczegół. Odebrałam nagrodę , stając przed mikrofonem.
- Wow. - zaczęłam. - Nie wierzę , że to wygrałam. Nie mogę równać się z pięknościami które z przykrością stwierdzam , ale pokonałam. Nawet nie marzyłam o takiej nagrodzie. Bardzo dziękuję Foxom za głosowanie na mnie.
Odeszłam wracając na miejsce. Postawiłam statuetkę pod krzesło.
- Ty szczęściaro. - Selena Gomez podeszła do mnie. - Gratuluje.
- Dziękuję. - pocałowałyśmy się w policzek. Usiadłam wygodnie , czekając na następne nominację.
Najlepszy album? Wygrało One Direction. Najlepsze wideo? Selena Gomez " Come & Get It" . I teraz....Najlepsza artystka.
- Wśród nominowanych...- na tablicy pojawiło się moje imię i nazwisko , znowu Selena Gomez , Miley Curus , Lady Gaga oraz Rihanna.
- Alex Foxyer!!! - po raz drugi mnie wywołano. Po raz drugi dziękowałam. Po raz setny jęczałam z bólu.
- Ja nie chcę tej zagadki. - jęknęłam. Nicki i Victoria przytulały mnie do siebie. Kiedy usłyszałam wygraną , aż się wzruszyłam. Wśród nominowanych było One Direction i Eminem. Jak ja z nimi wygrałam?!
- Dasz radę. - Max podszedł do mnie dając mi kolejne dwie tabletki Apapu. - Zaśpiewaj i zejdź ze sceny tylko i wyłącznie to.
Pokiwałam lekko głową , wstając. Niektóre pary oczu, skierowane były w moją stronę. Być może było to spowodowane moją postawą. Praktycznie zgięta byłam w 90 stopni.
- A przed państwem.... - werble. - Zagadka Alex Foxyer.
Dym , i światła skierowane w moją stronę. Pierwsze słowa Uncover.....
- That's when we uncover..... - dokończyłam ledwo żywa. Rana okropnie mnie piekła ; czułam jak krew buzowała przy szwach. Oklaski , wiwaty - i to na stojąco. Wielkie wyróżnienie. Ale jedyne co zrobiłam , to bezsilnie padłam na kolana , po czym zemdlałam na scenie. Słychać było piski i wrzaski , ale jedynie co dla mnie wtedy istniało to obraz biegnącego Nialla do mnie......
To be Continued......
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Słuchajcie! Ten o to rozdział pisałam przez 4 godziny!!!!! Myślę , że należy mi się jakaś zapłata w postaci komentarza. Miło by było. Następny pojawi się po świętach. Taki bynajmniej mam zamiar. Wi-Fi dostałam tylko na kilka godzin i te godziny mi się wyczerpały. Jutro także spróbuję uzupełnić pozostałe blogi. I hope you enjoy that Chapter! <3 Linki do piosenek wstawię jutro , w OSOBNYM poście ;)
Liczę na komentarze (proszę was bardzo się trudziłam) i pozdrawiam :*
Wesołych Świąt!
RiDa
PS : Anonimy - podpisywać się!