sobota, 21 grudnia 2013

Część 40





- Najadłaś się? - zapytał.
- Max podłożyłeś mi pod nos 4 naleśniki. - przewróciłam oczami. - Jasne , że się najadłam.
- Och ok. - wstał od stołu. - Roxanne przywiozła kilka kompletów na galę.
- Kilka? - zmarszczyłam brwi.
- Wiesz ze względu na twój obandażowany brzuch różne kreacje pasują. - powiedział. - A teraz wkładaj buty i idziemy.
- Ok. - mruknęłam , wchodząc do przedpokoju.




W STUDIO - GODZINA 10.00



- Jestem! - wrzasnęłam , wbiegając do mojego studia. Siedział tam już Luke - mój spec od dźwięku  z Will.IAm'em , Davidem , 2 Chainz'em i T.I . - Och. Cześć. Jestem Alex.
- Cieszę , się że postanowiłaś  ponownie nagrać ze mną duet. - zaczął Will. - Bardzo Ci za to dziękuję.
- Ależ nie ma za co. - uśmiechnęłam się lekko, wyciągając z torby teksty piosenek. - Ok.... więc..... kto pierwszy?
- Mogę ja? - spytał 2 Chainz. Pokiwałam lekko głową dając mu tekst. Ogarnął go szybko biorąc kopię zapasową. Weszliśmy do pokoiku , wkładając słuchawki  na uszy.
- Luke 3 strona. - ogłosiłam. Do każdej piosenki zapisałam melodię w nutach, Myślę , że trzydziestolatek sobie z nimi poradzi.
Puścił pierwsze takty...

Let me in your head , watch you learn some 
Tryin' to see you SWEAT , watch you burn some
Eh , uh-huh , SWEAT [..]


{2 Chainz}
You don't learn a day , yu go own a day
I be in a scope like aftermath
Get on the rose , do ut the wrong way... [...]



- Koniec! - wrzasnął Luke. Zdjęłam słuchawki , przytulając 2 Chainz'a. Objął mnie , zaczynając się śmiać.
- Było cudnie! - zawołałam. - Chodź. Musimy tego posłuchać.
Podeszliśmy do reszty z uśmiechami na twarzy. Usiadłam na kolanach Davida , przeciągając się.
- Puść. - poradziłam. Luke odtworzył całą piosenkę. Była świetna!
- To chodź Will. - odparłam. - Muszę Cię usłyszeć.



GODZINĘ PÓŹNIEJ




- Zobaczymy się na gali. - pocałowałam każdego w policzek. - Do zobaczenia Guetta!
- Pa Claudia! - odmachał mi. Usiadłam na fotelu.
- Lex jeszcze nagraj z 3 piosenki. - Max poklepał mnie po ramieniu. - Nagrałaś duety czyli 4 piosenki , cover Eda i Papi. Musisz jeszcze nagrać kilka , aby wybrać jakąś dobrą na "Zagadkę".
- Skąd masz pewność , że wygram? - zaśmiałam się, przykładając gorący termofor do brzucha. Mięśnie rozluźniły się pod wpływem wrzątku.
- Ja to kochana wiem. - złapał mnie za policzki. Odtrąciłam jego ręce , pocierając skórę.
- Zachowujesz się jak moja babcia. - mruknęłam.
- Ona żyje? - spytał. Pokiwałam lekko głową , uśmiechając się pod nosem. Szkoda , że nie wiem gdzie dokładnie jest.
- Znajduje się w ośrodku dla emerytów. - wspomniałam. - Tylko nie wiem w którym.
- To skąd możesz... - zaczął.
- Nathan ma z nimi kontakt. - westchnęłam podirytowana. - Za nic nie zamierza mi podać adresu. Ku*as je*any.
- Wyrażaj się. - upomniał mnie. - A teraz księżniczko wstawaj, zakładaj słuchawki i śpiewaj.
- Brzuch mnie boli. - zajęczałam. Dał mi floron i butelkę wody. Popiłam tabletkę wkładając sprzęt. Podsunęłam pod nos tekst piosenki "Uncover"
- Wyżej głos w 5 zwrotce. - poprawił Luke. - Oraz przerwa w refrenie.
- Poprawię. - zaśpiewałam jeszcze raz. Tym razem bez uwag. Nagrałam także " Darkside" oraz "Crazy Girl" . Kilka minut starczyło na poprawki.
- Możemy już iść? - zdenerwowana , jak i obolała usiadłam na fotelu. - Nagrałam? Nagrałam. A teraz w podskokach musimy pędzić do mojego domu.
- Ach te kobiety. - ochroniarz przewrócił oczami. Zachichotałam wstając. Założyłam torbę na ramię , wychodząc ze studia.


~,~


- Gdzie te sukienki? - zapytałam wychodząc z łazienki w ręczniku. Max siedział na moim łóżku czytając gazetę.
- Emh w garderobie. - odpowiedział nie odrywając wzroku znad prasy. Zaciekawiona tym co czyta , zajrzałam mu przez ramię.
- " Dziecko Nialla Horana w kostnicy".... - przeczytałam na głos. - "Dnia 24 Sierpnia , sławna ex jednego z piątki przystojniaków z One Direction została zaatakowana. Alex Foxyer trafiła do szpitala. Źródła donoszą , że Alex była w 3 tygodniu ciąży. Mimo iż straciła dziecko , postanowiła wyjść ze szpitala  z otwartą raną i cieszyć się życiem na zbliżającej się gali." Co k*rwa!?? Jak tak można!? Dziecko?! 
Jęknęłam , gdy poczułam ból w dolnej partii ciała. Widocznie na ból brzucha wpływa także stres i zdenerwowanie.
- Uspokój się. - rzucił Max. - Idź się ubieraj. Masz jeszcze dużo czasu, ale musimy pojechać po chłopaków.
- Że co? - uniosłam brwi do góry.
- Musimy pojechać po The Wanted. - zaśmiał się. Moje oczy wyglądały jak gałki lodowe. - Ich menadżerka jest na pogrzebie więc się nie wyrobi , a jako że my jedziemy we dwójkę zmieścimy ich spokojnie.
- To jest konkurencja One Direction! - krzyknęłam. - Jak i moja!
- Pamiętasz co mama Ci powtarzała? - pokiwałam pozytywnie głową. 
- Nawet jeżeli w środku się gotujesz , uśmiech na twarzy i idziesz dalej. - wspomniałam. - Wiem o tym dobrze. Lecz ja nie dam rady. Palnę jakąś ripostę i będą mieli wyrobione o mnie zdanie.
- Tym się przejmujesz?! - pokręcił głową. - Ubieraj się. Już!
Prychnęłam pod nosem , wchodząc do garderoby. Na sofie leżało kilka pokrowców na ubrania. A w skrócie - 3. Otworzyłam pierwszy. Niezbyt ciekawa kolorystyka . Rozsunęłam suwak od drugiego pokrowca. 
- Czy Roxanne wybiera specjalnie takie sukienki? - zdziwiłam się w myślach. I wreszcie ostatni komplet.
- Wow. - szepnęłam. Sukienka wprost idealna. 
Lekko beżowa , z falbankami w dolnej części.
- Rzeczywiście. - obok mnie zjawił się przyjaciel. - Wiedziałem , że ją wybierzesz , dlatego kupiłem idealne buty. - wyciągnął zza pleców pudełko. 
- Dziękuję Max. - uśmiechnęłam się ciepło. - Mógłbyś mi przynieść kopertówkę leżącą na biurku i moją torebkę z kosmetykami?
- Jasne. - odpowiedział. Przyszykowałam wszystko na sofie , wraz z przyniesionymi rzeczami przez Maxa. Nasmarowałam całe ciało balsamem o zapachu mango. Postanowiłam odwiązać stary bandaż , aby zastąpić go nowym. Rana wyglądałam okropnie. Dookoła niej wsmarowałam ocieplającą maść (uwierzcie istnieje taka! Dla dzieci ;3 xD ) . Zawiązałam bandaż kilkakrotnie. Schyliłam się , by upewnić się , czy aby jest mi wygodnie. Założyłam na siebie sukienkę i buty. Zrobiłam nie za lekki i nie za mocny makijaż , który odróżnia się od beżowego stylu. Pomalowałam paznokcie  co było nie lada wyzwaniem. Puściłam sobie podczas tego mozolnego procesu piosenkę James'a Arthur'a - You're Nobody 'Till Somebody Loves You. Piosenka wyrażająca więcej niż szczere czyny. Jesteś nikim dopóki ktoś Cię nie pokocha.Po dwóch może i więcej godzinach - byłam gotowa.
- I jak? - zapytałam , okręcając się wokoło własnej osi. Ochroniarz spojrzał na mnie beznamiętnie , lecz gdy dostrzegł jak wyglądał wrzasnął :
- Anioł po mnie przyszedł!!! Lex ratuj!!!
Podniosłam brew do góry , śmiejąc się. Złapał się za serce , podchodząc do mnie.
- Przebijesz samą Selenę Gomez. A wiesz , że to moja idolka. - szepnął zachwycony. - Jestem dumny , że jestem twoim ochroniarzem.
- Nie słodź tak bo cukrzycy dostanę. - wybuchnęliśmy śmiechem. - A teraz spokój. Która godzina?
- 15.23. - spojrzał na zegar wiszący na ścianie. - Możemy się zbierać. Viki , przyszła kilkanaście minut temu jak schły Ci paznokcie. 
- Och... Nie słyszałam jej.
Zeszłam do salonu. Na kanapie siedziała moja przyjaciółka.
- Hej. - uśmiechnęła się szeroko , gdy mnie zauważyła. Wstała  z otwartą buzią.
- Czy to aby na pewno moja podopieczna? - zażartowała.
- Jesteśmy w tym samym wieku. - zachichotałam. - Nie masz jakoś mi za złe , że nie będziesz z Zaynem?
- Będę z moim skarbem. - szepnęłam , przytulając mnie mocno, ale uważając na ranę.  - Z tobą Claudia też mi jest dobrze. Jesteś moją najlepszą przyjaciółką. 
- Weź bo mi makijaż się rozmyje. - zaczęłam wachlować swoją twarz. W tym samym czasie zszedł już przebrany w garnitur Max.
- Gotowe! - zawołałyśmy jednocześnie. 



~,~


- Za ile te gwiazdki wyjdą? - marudziłam od 5 minut.
- Zobacz wychodzą. - podekscytowana Viki wskazała palcem na willę. Dlaczego podekscytowana? Bo jarała się nimi , aż od wejścia do limuzyny.
- Witamy. - do pojazdu weszło 5 chłopaków. Zaczęłam przyglądać się swoim paznokciom. Ochroniarz wszedł za kierownicę , patrząc na mnie. Wyczekiwał , aż się przedstawię. Nie wiadomo z  czego ,ale ból brzucha nasilał się z każdą sekundą. Stres? Proszę was.
- \Jestem Alex Foxyer. - wymusiłam uśmiech. Każdy z nich ucałował moją rękę.
- Tom.
- Max.
- Siva.
- Jay.
- Nathan.
Ten ostatni uważnie  mnie obserwował. Zmarszczyłam brwi skoncentrowana. 
Jay :)
- Wiesz , że możesz puścić moją rękę? - zaśmiałam się. Zawstydzony odwrócił wzrok.
- Więc...opowiesz nam coś o sobie Lex? - Jay przerwał niezręczną ciszę. Uśmiechnęłam się do niego , zaczynając mówić :
- Nazywam się Alex Claudia Foxyer i mam 19 lat. Pochodzę z Australii z Sydney. Mam starszego brata - Nathan i młodszą siostrę Lily. Moi rodzice nie żyją. Jestem ex dziewczyną Nialla Horana.
- Pedał. - bąknął pod nosem Max (ten z TW).
- Masz coś do niego? - naskoczyła na chłopaka Victoria. - Tak się składa , że jest on moim przyjacielem i w żadnym wypadku jest 100% - owym heteroseksualistą.
- Co to ma do rzeczy? - prychnął Nath.
- Uspokójcie się chłopaki. - warknął Jay. Zwrócił się w moją stronę.
- Kontynuuj.
- Niedługo powinna wyjść moja 3 płyta "The Edge of the Abyss". Lubię psy. Byłam dziewczyną Conora Maynarda. Jestem fanką James'a Arthur'a  . Imagine Dragons , One Direction i Eminema.
- Wiesz coś o nas? - spytał Tom.
- Wiem jedynie , że macie fajne piosenki i Nathan jest najmłodszy. - zaśmiałam się cicho. Siva wybuchnął śmiechem.
- Och Baby Nath. - Mulat zaczął mówić piskliwym głosem. Młody siedział i nie wiedział gdzie podziać wzrok. Siedział tuż obok mnie, więc złapałam go za rękę. Wolny kraj , nie?



~,~



- Jesteśmy na miejscu. - Max zatrzymał się przed "czerwonym dywanem".
- O kurwa. - szepnęłam, czując ucisk w okolicy rany. - Nie dam rady.
- To tylko gala młoda. - powiedział pocieszająco Tom.
- Wiem. - jęknęłam spuszczając głowę. - Ale strasznie się boję spotkać Horana.
- Pieprzyć k*tasa! - wykrzyknął Siva. - Żyj dalej Claudia. Boisz się tego frajera , który z tobą zerwał bez przyczyny? Pokaż mu co stracił.
- Boli mnie brzuch. - przerażona , szukałam Floronu w torebce. - Proszę powiedz Max , że zabrałeś lekarstwo.
- Myślałem , że ty wzięłaś. - złapał się za głowę. Odetchnął , kręcąc głową przerażony. - Chłopcy wychodźcie na czerwony dywan. Kilka fot i idziecie do babki , która zada wam kilkanaście pytań i inne gó*no. Przedłużajcie jak się da.
- Powodzenia. - Nathan pocałował mnie w policzek tak samo jak Jay. 
- I? - Viki , raczyła się odezwać. - Aż tak boli?
- Okropnie. - jęknęłam. - A może Apap coś da?
- Masz. - menadżerka podała mi tabletkę i wodę. Połknęłam szybko , kładąc głowę na oparcie. Czuję jakby sekundy dłużyły się niemiłosiernie. 
- Musimy już iść. - usłyszałam szept mojej przyjaciółki obok mojego ucha.
- Już? - zdziwiona , otworzyłam oczy. Nawet nie wiedziałam , że mam je zamknięte. - Myślałam , że minęło kilka minut.
- 20 minut. - poprawił mnie ochroniarz. - A teraz głowa do góry i zero bólu.
- Łatwo mówić. - mruknęłam wysiadając z samochodu. Uśmiechnęłam się szeroko na błysk fleszy. Stanęłam odchylając się lekko do tyłu , kładąc ręce na biodra. Co i rusz słyszałam nawoływania paparazzi o spojrzenie w odpowiednią stronę. Viki wyrwała mnie z transu.
- Idziemy. - ogłosiła ciągnąc mnie za rękę. Stanęłyśmy obok pięknej dziennikarki.
- Witaj Alex. - uśmiechnęła się przyjaźnie. - Nazywam się Eve Hill. Jak Ci mija dzień?
- Dobrze. - odpowiedziała. - Nie licząc bólu brzucha.
- Podobno poprzez atak twoje dziecko zmarło. - zaczęła. - Czy to prawda?
Spojrzałam na Viki , po czym obie wybuchnęłyśmy śmiechem.
- Jeżeli ktoś słyszał o dziecku to jest równie zaskoczony jak ja sama. - pokiwałam głową. - Nie było żadnego dziecka. Ja w przeciwieństwie do niewyżytych paparazzi , bez obrazy Eve ,ale wiem co to prezerwatywa.
- No dobrze. - zachichotała , spoglądając na swoją kartę. - Zerwałaś z Niallem Horanem z One Direction. Prawda czy Plotka?
- I to o to. - zasmucona , potarłam swój policzek. - On zerwał ze mną.
- Współczuje. - przytuliłyśmy się lekko. - I ostatnie pytanie. Jaką masz nadzieję w stosunku do tej gali? Myślisz , że wygrasz JAKĄKOLWIEK nagrodę?
- I hope YES! - zawołałam , od razu się krzywiąc. 
- Coś się stało? -zapytała. Złapałam się mocniej za brzuch oddychając głęboko.
- Hej Claudia! - usłyszałam za sobą. 1D właśnie kończyli sesję z paparazzi. Odmachałam im , żegnając się z Eve i ciągnąc za sobą menadżerkę.
- Dlaczego uciekamy? - obejrzała się za siebie. - Pamiętasz co chłopcy Ci powiedzieli?
- Wiem. - przewróciłam oczami. - Ale chce już siąść i przeboleć ten ból.
- Nie wiem jak Ci pomóc. - usiadłyśmy na wyznaczonych miejscach. Obok Viki miał siedzieć J. Cole , a obok mnie Nicki Minaj. Tuż za nami One Direction ( za cholerę dlaczego?! ) , a po drugiej stronie The Wanted.
- Uciekałaś przed nami Alex? - usłyszałam za sobą głos Liama. Pokiwałam przecząco głową , zerkając całkowicie na przyjaciół. Przywitałam się z nimi , spoglądając na Nialla. Siedział ze spuszczoną głową , bawiąc się swoimi palcami. 
- Życzę powodzenia. - wyznałam szczerze.Usiadłam prosto , patrząc jak wielka hala zapełnia się gwiazdami. 
- Jestem Jermaine. - podałam rękę raperowi. Uśmiechnął się szeroko , ukazując białe zęby. Podniósł się lekko wyciągając z tylnej kieszeni kartki papieru. Podał mi jedną. Zdezorientowana otworzyłam ją. Chłopcy jak i Victoria przyglądali się całemu zajściu.
- To jest piosenka. - odrzekłam. - Ze mną. Chcesz nagrać ze mną piosenkę?
- Raczej ty powinnaś spytać mnie. - zaśmiał się. - Napisałem ten tekst dla ciebie . Siebie dodałem jako feat. To.....chcesz?
- Jeszcze się pytasz. - mój humor się poprawił. - Zmówimy się przez menadżerów , okej?
Pokiwał lekko głową. Kilka minut później na swoje miejsce usiadła Nicki.
- Hej. - podałyśmy sobie ręce. - Jestem Alex.
- Onika , ale mów Nicki. - rozpostarła wargi w uśmiechu. Zaczęłyśmy rozmawiać o wszystkim , a ogólnie o sobie. 
- Zaczyna się. - wtrąciła brunetka. 





~,~



- A teraz nominowane w kategorii " Międzynarodowa piękność" - ogłosił Redfoo. Na bilboardzie pojawiły się zdjęcia :
* Moje

- Liczę na Ciebie. - Minaj szepnęła mi do ucha. Pokręciłam przecząco głową mówiąc , że Ariana wygra.
- And the Winner Is...... (Zwyciężczynią jest) Alex Foxyer!! - wrzasnął prowadzący. Nie mogę w to uwierzyć! Wygrałam. Tak po prostu. Wstałam przeciskając się przez znajomych , aż zaczęłam schodzić po schodach. The Wanted od samego początku bili brawa. Jay pił , ale to szczegół. Odebrałam nagrodę , stając przed mikrofonem.
- Wow. - zaczęłam. - Nie wierzę , że to wygrałam. Nie mogę równać się z pięknościami które z przykrością stwierdzam , ale pokonałam. Nawet nie marzyłam o takiej nagrodzie. Bardzo dziękuję Foxom za głosowanie na mnie. 
Odeszłam wracając na miejsce. Postawiłam statuetkę pod krzesło.
- Ty szczęściaro. - Selena Gomez podeszła do mnie. - Gratuluje.
- Dziękuję. - pocałowałyśmy się w policzek. Usiadłam wygodnie , czekając na następne nominację.
Najlepszy album? Wygrało One Direction. Najlepsze wideo? Selena Gomez " Come & Get It" . I teraz....Najlepsza artystka.
- Wśród nominowanych...- na tablicy pojawiło się moje imię i nazwisko , znowu Selena Gomez , Miley Curus , Lady Gaga oraz Rihanna.
- Alex Foxyer!!! - po raz drugi mnie wywołano. Po raz drugi dziękowałam. Po raz setny jęczałam z bólu.
- Ja nie chcę tej zagadki. - jęknęłam. Nicki i Victoria przytulały mnie do siebie. Kiedy usłyszałam wygraną , aż się wzruszyłam. Wśród nominowanych było One Direction i Eminem. Jak ja z nimi wygrałam?!
- Dasz radę. - Max podszedł do mnie dając mi kolejne dwie tabletki Apapu. - Zaśpiewaj i zejdź ze sceny tylko i wyłącznie to. 
Pokiwałam lekko głową , wstając. Niektóre pary oczu, skierowane były w moją stronę. Być może było to spowodowane moją postawą. Praktycznie zgięta byłam w 90 stopni.
- A przed państwem.... - werble. - Zagadka Alex Foxyer.
Dym , i światła skierowane w moją stronę. Pierwsze słowa Uncover.....





- That's when we uncover..... - dokończyłam ledwo żywa. Rana okropnie mnie piekła ; czułam jak krew buzowała przy szwach. Oklaski , wiwaty - i to na stojąco. Wielkie wyróżnienie. Ale jedyne co zrobiłam , to bezsilnie padłam na kolana , po czym zemdlałam na scenie. Słychać było piski i wrzaski , ale jedynie co dla mnie wtedy istniało to obraz biegnącego Nialla do mnie......


To be Continued......



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Słuchajcie! Ten o to rozdział pisałam przez 4 godziny!!!!! Myślę , że należy mi się jakaś zapłata w postaci komentarza. Miło by było. Następny pojawi się po świętach. Taki bynajmniej mam zamiar. Wi-Fi dostałam tylko na kilka godzin i te godziny mi się wyczerpały. Jutro także spróbuję uzupełnić pozostałe blogi. I hope you enjoy that Chapter! <3 Linki do piosenek wstawię jutro , w OSOBNYM poście ;)
Liczę na komentarze (proszę was bardzo się trudziłam) i pozdrawiam :*
Wesołych Świąt!
RiDa
PS : Anonimy - podpisywać się!






11 komentarzy:

  1. Nie wiem co mam napisać :o
    G
    E
    N
    I
    A
    L
    N
    Y
    Rozdział : )))))))
    Bardzo i to bardzo mi się podoba :D
    I dodałaś piosenkę *-* która jest świetna !
    Już jestem ciekawa co wymyślisz w następnym rozdziale ;)))
    A tak to życzę weny i WESOŁYCH ŚWIĄT ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Boooooski <3 Nie mogę się doczekać nn ;3

    Koolorowa xx

    OdpowiedzUsuń
  3. zajembisty <3333 z niecierpliwością czekam na next :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie Wiem Co napisać..... Nadal się nie otrząsnełam..... on jest taki... cudowny.. niesamowity... ja chce next .... Zdecydowanie Twój najlepszy rozdział....

    OdpowiedzUsuń
  5. Niall biegnący po alex, ale jazda:-):-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ty mogłaś przerwać w takim momencie !!! Ale rozdział genialny jak zawsze, ale ten mi się podobał w szczególności. Kobieto kocham cie normalnie <33 Czekam na następny :) Zapraszam do mnie ^.^

    OdpowiedzUsuń
  7. geNIALLny imagin <33 niech Niall jej wybaczy :(( weny i dobrego humoru życze :** czekam z niecierpliwością na next :)) kc <3
    /Mrs.Horanek. ;3

    OdpowiedzUsuń
  8. Boże Dziewczyno ..!! Jaki Ty Masz Talent .!!!!
    Piszesz tak, że ZAPEWNE WSZYSCY się śmiejemy i turlamy po ziemii w pewnych momentach ....
    Rozdział jest SUPER .. Czekam na nexta ...

    ~ Louall ;3

    OdpowiedzUsuń
  9. GENIALNY ROZDZIAŁ niemoge sie doczekać nastepnego
    Wesołych świąt i duuużo weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestes niesamowita ,kocham ten blog i dodam na mojego bloga link do t

    OdpowiedzUsuń
  11. Zostałaś nominowana do Liebster Award!
    Szczegóły u mnie! kooloorowa.blogspot.com <3

    OdpowiedzUsuń