niedziela, 29 grudnia 2013

Część 41





OCZAMI NIALLA



Pierwsze słowa JEJ piosenki i wspomnienia wracają. Uczucie jakie wkłada w ten występ jest nie do opisania.
- Viki , Lex za chwilę zemdleje. - Nicki Minaj szepnęła do dziewczyny Zayna. - Idę do niej.
- That's when we uncover...... - moja ex zaśpiewała ostatnią zwrotkę. Wstałem , przeciskając się przez chłopaków.
- Gdzie idziesz bro? - Harry złapał mnie za nadgarstek.
Zanim zdążyłem odpowiedzieć , moje uszy wypełniony zostały salwą oklasków , a sekundę później - wrzaskami i piskami. Zwróciłem wzrok w kierunku sceny. Alex upadła na kolana , półprzytomna. Pędem ruszyłem w kierunku estrady . Gdy już dotarłem do bezwładnego ciała dziewczyny , prowadzący zareagował :
- Proszę się nie przejmować i zostać na swoich miejscach. To tylko zwykłe zasłabnięcie.
- Tssaaa.... - burknąłem pod nosem , kierując się za kulisy z Lex na rękach.
- Co z nią? - zdyszana Viki dotknęła polika blondynki. - Wracam z nią do domu.
- Ja jadę. - odparłem poważnie. - I nie słyszę protestów. Zrozumiano Paul?
- Odebraliście nagrodę? - zapytał. Pokiwaliśmy głowami.
- To wszyscy możecie wracać. - wzruszył ramionami. - Chyba , że wolicie zostać.
- Nie! - zawołaliśmy chórem. Menadżer zaśmiał się , kiwając głową.
Ruszyliśmy w stronę ustawionych limuzyn.
- Hej zaczekajcie! - rozbrzmiał za nami męski głos. Przystanęliśmy czekając na chłopaka.
- Czego chcesz? - syknąłem w jego kierunku.
- Nie tak ostro Horan. - zauważyła Victoria. - Co się stało Nathan?
- Mam przez pomyłkę , to znaczy Jay miał telefon Claudii. - podał brunetce urządzenie. - Wypadł jej w samochodzie.
- Jechaliście z nią? - zmarszczyłem brwi skoncentrowany. Chłopak pokiwał głową , żegnając się z resztą. Ja nadal stałem osłupiały z moją ex w rękach. Razem?!  Jak?
- Ej Bro idziesz? - Zayn pomachał mi przed oczami. Wsiadłem do auta , poprawiając swoją pasażerkę.




~,~



- Połóż ją na łóżku. - zarządziła przyjaciółka. Ułożyłem biedną Lex na pościeli , odgarniając niesforne kosmki włosów z twarzy. - Dzięki. Już sobie poradzę.
- Na pewno? - wolałem się upewnić. Ta jedynie zachichotała , kręcąc głową. 




OCZAMI ALEX


- Skarbie obudź się.... - poczułam jak ktoś lekko szturcha mnie w ramię. Pokiwałam przecząco głową , wtulając twarz w poduszkę. Wait what?
- Co się stało? - spytałam , powoli otwierając oczy. Światło z żyrandola raziło moje oczy. Zmrużyłam je , chcąc dostrzec kontury. Ujrzałam przed sobą rękę ze szklanką i tabletkę. Bez większego namysłu połknęłam ją , popijając wodą. Mój brzuch jak i głowa poczuły się lepiej.
- Zemdlałaś na scenie. - Viki złapała mnie za rękę. Schowałam twarz w dłoniach , kręcąc głową.
- Co za wtopa. - zapłakałam. - Już widzę te nagłówki gazet. O Boże nie wierzę.
Przyjaciółka przytuliła mnie , głaszcząc po włosach.
- Niall tu jest. - szepnęła mi do ucha.
- Nie chcę go widzieć. - syknęłam. - Szydzę z niego.
- Daj mu wszystko wytłumaczyć. - spojrzała mi w oczy.
- O ile w ogóle chce to zrobić. - prychnęłam. Wstałam powoli podchodząc do szafy zdjęłam wszystko z siebie , zakładając czarne leginsy , bokserkę , bluzę z napisem "Too Many Fucking Idiots" , czerwoną bandamkę i czerwone conversy. Zmyłam z siebie cały makijaż i paznokcie. Przejrzałam się w lustrze. Viki cały czas siedziała na łóżku , obserwując każdy mój ruch.
- Wszyscy są? - zapytałam.
- Tak. - zaśmiała się , gdy ujrzała grymas na mojej twarzy. - Spokojnie. Wyluzuj.
- Łatwo Ci mówić. - machnęłam ręką , aby nie odpowiadała. Wyszłam z pokoju , kierując się schodami na dół. Cisza wypełniła moje uszy. A gdzie śmiechy i chichy?!
- ALEX! -  Harry podbiega do mnie pierwszy , wtulając się we mnie. - Żyjesz? Coś Cię boli? Jak rana?
- Nie jest tak źle. - zaśmiałam się. - Na szczęście czuję się o wiele lepiej. Tak to jest jak się ma sklerozę.
Wszyscy zmarszczyli brwi.
- Zapomniałam lekarstwa. - ogłosiłam. - I Max nafaszerował mnie Apapem. Są tego skutki uboczne.
- Max z The Wanted? - zapytał Zayn. 
- Mój ochroniarz. - wspomniałam. - Tak w ogóle dlaczego nie dokończyliście gali?
- Woleliśmy pojechać z tobą. - odpowiedział Liam. - Nie gniewasz się?
- Dlaczego miałabym?! - podniosłam głos. - Przepraszam. Jestem ostatnio taka nadpobudliwa.
Nagle zadzwonił mój telefon.
J - Halo?
R - Jezu ty żyjesz!!!! Wiesz jak ja się martwiłam!?
J - Ciebie też miło widzieć Rose. Oglądałaś?
R - Jak mogłabym nie oglądać?! Przecież tam był też mój mąż.
- Harry Rose nazwała Cię swoim mężem! - wrzasnęłam , zatykając słuchawkę.
R - I tak słyszałam.
Zaśmiałam się.
J - Gdzie jesteś?
R - Właśnie dochodzę....
Odkaszlnęłam zszokowana.
R - Dochodzę do twojego domu idiotko. Wpuść mnie.
Podeszłam do domofonu , naciskając odpowiedni guzik. Brama otworzyła się. Dziewczyna weszła podbiegając do willi.Zakończyłam połączenie , chowając I-phone'a.
- Siemka. - Rosalie "rzuciła" się na mnie. Jęknęłam z bólu.
- Przepraszam. - odparła ze skruchą. Pokiwałam lekko głową, prowadząc ją do salonu.
- Harreh! - zawołała , przytulając loczka. Ten złapał ją za pośladki , podnosząc do góry. Pocałowali się delikatnie.
- Rzygam tęczą. - rzekłam , rzucając się na fotel. Dziwne było to , że Horan cały czas milczał. Spojrzałam na niego . Jego oczy , od razu przeniosły się na telewizor.
- Nie zgrywaj pajaca Niall. - wypaliłam. Oczy chłopców poszerzyły się. - Wiem , że na mnie patrzysz.
- Możemy porozmawiać? - szepnął. 



To Be Continued........



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemka wszystkim! Jak widzicie , lub czytaliście poprzednią notkę zmieniłam wygląd bloga. Tak samo zamierzam zmienić nazwę bloga na : Mess Of Fame (Bałagan Sławy). Pomysł podesłała mi moja przyjaciółka :) Dziękuję jej za to! Liczę na komentarze <3
Życzę Szczęśliwego Nowego Roku!
Nowy rozdział w 2014!
Pozdrawiam wszystkich!
RiDa




10 komentarzy:

  1. Ołłłł je biczys pierwsza!! Rozdział jest spełnieniem marzeń !! A ten tekst Lex na koniec "nie zgrywaj pajaca Niall" hahaha epickie!! Życzę Ci Szczęśliwego Nowego Roku skarbie!! XoXo

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział<3 czekam na następną część

    OdpowiedzUsuń
  3. Boskie ... Dajesz szybciutko 42 :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku nareszcie wiesz jak ja na niego czekałam haha .. Nie no rozdział cudowny jak zawsze. Już się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę w takim momencie no proszę dawaj kolejny szybko

    OdpowiedzUsuń
  6. JAK MOGŁAŚ SKOŃCZYĆ W TAKIM MOMENCIE PAŁKO?!?!?!?

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej :)
    Nominuje was do: "The Versetil Blogger Awards" :)
    Więcej informacji na moim blogu :)
    http://jednokierunkowi111.blogspot.com/2014/01/nominacjathe-versetil-blogger-awards.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe <3

    Zapraszam na bloga : dopiero zaczynam :
    http://mojwlasnyswiatwkturymcossiezrypalo.blogspot.com/2015/05/bohaterowie.html

    OdpowiedzUsuń