- Niall zrób mi herbatę!!! - krzyknęłam wychodząc z pod prysznica. Ubrałam się w to i zeszłam do kuchni. Horan właśnie kładł na talerz kanapki z sałatą i z szynką. Gdy odwrócił się w moją stronę , oczy zrobiły mu się jak 5- złotówki.
- Czy ja umarłem? - spytał kładąc rękę na sercu. Podniosłam brew do góry. O co chodzi?
- Niall.... - zaczęłam. Chłopak odstawił tackę i podszedł do mnie.
- Jesteś boginią piękności. - wyszeptał mi do ucha. Zachichotałam.Nie przesadza?
- Dziękuję za ten komplement , a teraz kanapeczki. - wyciągnęłam ręce w kierunku talerza. Blondyn przewrócił oczami i podał mi tackę. Udaliśmy się do salonu.
- Mieliśmy zadzwonić na skype do chłopców. - powiedział kładąc rękę z tyłu mojej głowy.
- Masz rację. - zostawiłam posiłek. - Ciekawe czy już zgwałcili Lily.
Chłopak zaczął się śmiać. Wyjął laptopa z torby przy stoliku i ustawił przed nami. Zalogował się na swoje konto.
- Patrz. - wskazałam. - Zayn jest dostępny.
- Hejo!!!! - wrzasnęłam , po nawiązaniu połączenia. Na ekranie zauważyłam Zayna , Harrego i Liama.
- Cześć! - przywitali się zgodnie. - Nialler użyłeś gumek?
Hazza uśmiechnął się chytrze. Mój chłopak spalił buraka. Strzeliłam face palma i odparłam :
- Jeżeli się nie przymkniesz to nie będziesz musiał używać gumek.
- Dlaczego? - zdziwił się.
- Bo Cię wykastruję. - na kanapie pojawiła się Li z podręcznikiem. - Siemka słoneczko!
- Siema. - rzekła smutna. - Lex pomogłabyś mi?
- Lekcje? - zapytał Horan. Przytaknęła.
- Hiszpański i Fizyka. - odpowiedziała. - Muszę napisać wypracowanie po hiszpańsku, ale nie wiem o czym.
- Napisz charakterystykę jakiejś postaci. Nie wiem. Mnie, Nialla albo jakiejś postaci fikcyjnej. - doradziłam.
- Wiem!! - wykrzyknęła. - Napiszę charakterystykę Zayna Malika!!!!
Irlandczyk zaśmiał się pod nosem. Powtórzyłam jego gest.
- A fiza? - spytałam.
- Co to jest......... -zaczęła. - Prawo Pascala i Archimedesa.
- Prawo Pascala hm.....chodzi o to jeżeli na płyn w zbiorniku zamkniętym wywierane jest ciśnienie zewnętrzne, to ciśnienie wewnątrz zbiornika jest wszędzie jednakowe i równe ciśnieniu zewnętrznemu. Kapujesz??
- O ja co ty mówisz? - mina Horana przypominała to : O.o .
- Trzeba było się uczyć. - wytknęłam mu język. - A te drugie to nie wiem. Może spytaj chłopców. Jeżeli nie będą wiedzieć , to wejdź do mojego pokoju. W górnej półce po lewej stronie łózka mam stare zeszyty z gimbazy i technikum. Sprawdź sobie.
- Ok. - uśmiechnęła się. - Dziękuje Lex!!!
- Proszę. - przesłałam jej całusa. Oddała laptopa chłopcom i pobiegła na górę.
- Gdzie Nath? - spytałam. - I Lou?
Nikt się nie odezwał. Co się dzieje?!?!
- Mówić. Już. - syknęłam.
- Więc Nathan jest.... - zaczął cicho Li. Zdenerwowałam się.
- Gdzie?! - wrzasnęłam.
- Kochanie uspokój się. - powiedział Niall kładąc rękę na moim kolanie. Strząchnęłam ją.
- W szpitalu. - dokończył loczek. - Miał wypadek. Dzisiaj wychodzi więc Louis po niego poszedł.
- Co za debil. - mruknęłam. - Ma coś złamane?
- Nogę. - rzekła moja siostra wpadając do salonu. - Dziewczyny po mnie przyszły. Alex mogę wyjść?
- A która jest u was? - uśmiechnęłam się ciepło.
- Nalicz do waszej 8 godzin. - odpowiedział Zayn.
- Czyli 19. - oświadczyłam. - Masz godzinę. I nie odchodź za daleko.
- Tak jest sir Foxyer. - stanęła na baczność. po czym pognała do pokoju.
- Dobra my już kończymy. - Niall złapał mnie za biodra sadzając na swoich kolanach.
- Uuuuuuu. - zawyli chłopcy. Zakończyłam połączenie. Momentalnie poczułam czułe pocałunki w szyję.
- Hm? - mruknęłam kładąc głowę na torsie chłopaka. Jego ręce powędrowały pod moją sukienkę. Szybko złapałam go za nadgarstki. Odwróciłam się twarzą do niego.
- Słucham panicza.
- Mam na panią ochotę. - rozpiął pasek od swoich spodni. Zjechałam rękami na jego przyrodzenie. Irlandczyk uśmiechnął się rozbrajająco i orzekł:
- Pokaż co potrafisz mała.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dobra cieszcie mordki i macie ten rozdział. Przepraszam, że krótki :/ 14 POWINNA być o wiele dłuższa. Pozdro i siemka!
RIDA
Super rozdział ;)
OdpowiedzUsuńTo opowiadanie jest świetne. Z niecierpliwością czekam na kolejna część :p
OdpowiedzUsuńhej chciałam cie poinformować o nowym rozdziale na moim blogu http://london-new-love.blogspot.com/2013/07/rozdzia-drugi.html a juz jutro zapraszam na rozdział 3 i 4 ;)
OdpowiedzUsuń