SPECJALNIE NAPISANE DLA MEGAN NICOLE :)
- Zayn! Kochanie zabierz tego kundla.- pisnęła blondynka.
- Meyo... do nogi!- odparłam rozbawiona.
- Co cię tak śmieszy?- syknęła Pezz.
- Ty.- odpowiedziałam.
- Co?
-Jajco zdrajco 1:0.Grasz dalej tapeciaro?- po salonie rozległo się głośne "uuuuuuu". Dziewczyna wstała , podeszła do mnie i uderzyła w twarz.
- Alex wszystko , ok?- spytał z troską Niall.
Ja na jego słowa zachichotałam.
- Dlaczego się śmiejesz?- spytała Perrie.
- Bijesz jak moja babcia.-odparłam.- Coś jeszcze?
- Odwal się ode mnie.- odszczekała.-Zayn... zrywam z tobą.Mam dosyć... tej.- wskazała na mnie.
- Nazywam się Alex Claudia Foxyer hrabina van pryncypał.- ukłoniłam się ironicznie.Dziewczyny z 1D patrzyli na mnie z podziwem.
- Idiotka.- szepnęła blondynka i wyszła.Wybiegłam za nią i krzyknęłam:
- Nawzajem Pezz!
Wróciłam do mieszkania.Chłopcy byli w kuchni natomiast El i Dan bawiły się z Meyo.Gdy mnie zobaczyły rzuciły się na mnie i zaczęły przytulać.
- Kocham Cię!- krzyknęła Danielle.- Uwolniłaś nas od chodzącego plastiku.
- Zgadzam się.- dodała Eleanor.- Louis idziemy już?!
- Tak słońce.- powiedział Tommo i wyszedł z brunetką.
- Alex... byłaś super!- orzekł Harry siadając w fotelu.
- Dzięki...Viki winna mi jest przysługę.
- Dlaczego?- spytał Bad Boy.
- Podobasz jej się.- odparłam.- Co robimy?
- Ja to bym chętnie coś zjadł.- ogłosił blondyn.
- Dan może my też gdzieś wyjdziemy?-zaproponował Liam.
- Jasne!Chodźmy.-odpowiedziała tancerka.Założyli kurtki i wyszli.
- Więc.....-zaczął Harry.
- Horrory!!!-krzyknął Zayn.
- Nieee!!!-pisnęłam.
- Dlaczego?-spytał Niall.
-Boję się horrorów. Rzadko się zdarza żebym obejrzała tego typu film...
-To może pójdziemy na spacer?-zaproponował blondyn.
-Spoko.Tylko się przebiorę.-powiedziałam i poszłam do mojego pokoju.Ubrałam się , umalowałam i zeszłam na dół.
-Idziemy?-orzekł chłopak.
-Tak.-uśmiechnęłam się.
Poszliśmy do parku.Usiedliśmy na ławce i zaczęliśmy rozmawiać.Tematów nam nie brakowało.
-Na serio wolisz mnie od Harrego?-zapytał.
-Tak.-zarumieniłam się.
-Dlaczego?Przecież Styles jest ładniejszy ode mnie.....
-Zamknij klapę Horan!!!Jesteś cudowny.-oświadczyłam.
-Alex przestań!Rumienie się.-powiedział.Policzki miał całe czerwone.Uśmiechnęłam się i dałam mu całusa w polik.
-Wracamy???-zapytał po chwili.
-Tak.
W drodze do domu nasze ręce ocierały się o siebie.W pewnym momencie Niall złączył je.Uśmiechnęłam się pod nosem.Gdy weszliśmy do mieszkania była zupełna cisza.Poszliśmy do salonu.Na kanapie siedzieli Malik i Harry.Oglądali "Panoramal Activity 3" .Najśmieszniejsze był to że byli przytuleni do siebie.Krzyknęłam.Mulat z loczkiem zerwali się z sofy i zaczęli piszczeć.Horan stał obok i patrzył na tą sytuację z uśmiechem.
-TY!!!-syknął Harry i wskazał na mnie.
-Zabiję cię!-wrzasnął Zayn i zaczął podchodzić do mnie.
-Spoko.Daj mi tylko zdjąć buty.-odszczekałam.Żarłok stał i brechtał się.Kiedy zdjęłamłam koturny wzięłam nogi za pas.Goniliśmy się po całym mieszkaniu.Ani Bad Boy ani lokers nie złapali mnie.Byłam dla nich za szybka.Gdy loczek odpoczął zaczął podchodzić do mnie z wyciągniętymi rękami.Byłam cała zdyszana.Podbiegłam do Nialla i przytuliłam go.
-Pomóż.-wyszeptałam chłopakowi do ucha.Irlandczyk wziął mnie na ręce i pobiegł do swojego pokoju.Zamknął nas na klucz.
-Horan!Otwieraj drzwi!!!-krzyczał Hazz.
-W moich snach!-odpowiedział blondyn i podszedł do mnie.Wtuliłam się w chłopaka , za to on pocałował mnie w czoło.
-Co robimy?-zapytałam.
-Nie wiem.Tak w ogóle to jest 22. Powinniśmy pójść spać.
-Ale......jak wyjdę to oni zatłuką mnie na śmierć.
-A kto powiedział że opuścisz mój pokój?-odparł z łobuzerskim uśmiechem.-Pójdziemy razem spać.Nie bój się.Nic ci nie zrobię.
-Ok.Dasz mi jakiś swój t-shirt?-zapytałam.
-Jasne.Masz.-podarował mi bluzkę.Wzięłam prysznic , przebrałam się i wyszłam z łazienki.Niall już na mnie czekał.Leżał na łóżku w samych bokserkach.
-Mrrr......jakie bokserki.-zamruczałam.
-Ajć......jaka laska.-powiedział.Położyłam się obok Horana.Po 20 minutach przewracania się szepnęłam:
-Niall śpisz?
-Nie mogę zasnąć.
-Ja też nie.Nialler???-spytałam niepewnie.
-Tak.-orzekł.
-Mogę się do ciebie przytulić?-odwróciłam się tak do chłopaka , że stykaliśmy się nosami.Irlandczyk nie odpowiadając przyciągnął mnie do siebie.Wtuliłam się w jego nagrzany tors i momentalnie odpłynęłam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
Specjalnie napisałam 4 część dla Megan Nicole która komentuje moje rozdziały i jest mi hm.......bardzo bliska (w sensie przyjaciółka). :D Mam nadzieję że się podoba :)
4 komentarze=5 rozdział
O boziu ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
Mam teraz wielkiego smajla na ryjku i miałam przez cały rozdział... Aż mnie twarz boli.
Co do rozdziału, boski jak zwylke :D
Hmm... Nie wiem co jeszcze napisać.
Koffam cię po prostu ;)
Megan :***
Nie ma za co :) Dla mnie to czysta przyjemność :D
UsuńBardzo mi się podoba. Czekam z niecierpliwością na 5 część *.* Oby pojawiła się jak naj szybciej...;D
OdpowiedzUsuńCześć! Jesteś nominowana do nagrody libster awards.
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na moim blogu:
http://kiss-you-one-direction123.blogspot.com/
O jaki słodki. Awww.. ♥
OdpowiedzUsuń